Kasowy PIT – jakie są założenia? Na czym ma polegać?
2024-09-02
Kasowy PIT to nowe rozwiązanie dla firm zaproponowane przez rząd. Jego zadaniem ma być zmiana momentu powstawania obowiązku podatkowego u przedsiębiorców. Oznacza to, że przedsiębiorca miałby płacić podatek dochodowy dopiero w momencie otrzymania środków z danej faktury.
Z tego artykułu dowiesz się:
- co to jest PIT kasowy,
- dla kogo jest on przeznaczony,
- jakie są jego zalety i wady.
PIT kasowy – najważniejsze informacje i zasady
Aby zrozumieć, czym jest kasowy PIT, należy poznać obecny stan prawny tej konkretnej sytuacji. W każdej działalności gospodarczej za przychód uważa się kwoty należne. Dzieje się tak we wszystkich sytuacjach – niezależnie od tego, czy kwoty zostały w rzeczywistości otrzymane przez przedsiębiorcę. Już w momencie wystawienia faktury, wykonania usługi lub dostawy towaru, powstaje więc obowiązek opodatkowania każdego przychodu.
Obecnie istnieje inny mechanizm zabezpieczający przedsiębiorców, jednak zdaniem wielu nie jest on wystarczająco skuteczny. Polega on na tym, że w sytuacji, w której przedsiębiorca nie otrzyma zapłaty przez 90 dni od terminu płatności zawartego na fakturze, może skorzystać z ulgi na złe długi i dokonać korekty przychodu.
Minusem tego rozwiązania jest długi czas oczekiwania na możliwość dokonania korekty – aż 90 dni. W tym czasie należy wykazywać ten przychód do opodatkowania, co wiąże się z koniecznością zapłacenia od tej kwoty zaliczki na podatek. W niektórych sytuacjach nie ma możliwości skorzystania z ulgi na złe długi:
- jeśli przedsiębiorstwo jest w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego, upadłościowego lub w likwidacji,
- jeśli upłynął okres trzech lat od końca roku kalendarzowego, w którym faktura lub umowa została zawarta,
- jeśli ta transakcja dotyczy podatnika, który opodatkowuje swoje dochody poza granicami Polski.
PIT kasowy a tradycyjne rozliczenie – porównanie
Kasowy PIT zmienia moment powstawania obowiązku podatkowego. Zgodnie z jego założeniami, obowiązek podatkowy powstałby dopiero w momencie rzeczywistego otrzymania danej należności – niezależnie od tego, czy podstawą płatności jest faktura gotówkowa, czy też zupełnie inna forma rozliczenia. Takie rozwiązanie mogłoby stanowić trafioną alternatywę dla ulgi na złe długi.
Oznaczałoby to zwiększenie płynności finansowej w przedsiębiorstwach dzięki brakowi konieczności płacenia podatków od przychodów, które nie zostały jeszcze faktycznie otrzymane. Jest to szczególnie ważne w przypadku małych firm, w których płynność finansowa zależy właśnie od terminowych płatności dokonywanych przez kontrahentów.
Kasowy PIT – dla kogo jest przeznaczony?
Zgodnie z projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, z możliwości, które daje PIT kasowy, skorzystają głównie niewielkie działalności gospodarcze.
Tę metodę rozliczania przychodów i kosztów będą mogli wybrać tylko przedsiębiorcy wykonujący działalność indywidualnie, jeżeli ich przychody w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyły kwoty 500 tysięcy złotych oraz ci, którzy dopiero rozpoczynają prowadzenie swojej działalności gospodarczej. Pojawiły się jednak informacje o możliwości zwiększenia tej kwoty do 250 tysięcy euro.
Zalety i ograniczenia kasowego PIT – co warto wiedzieć?
Rozwiązanie to ma wiele zalet. Bardzo dobrze sprawdzi się między innymi w takich sytuacjach jak faktura zaliczkowa, kiedy płatność ostateczna zostaje odroczona do jeszcze dalszego terminu. Wielu przedsiębiorców korzysta też z takiej możliwości jak faktura proforma. Z kasowego PIT najbardziej skorzystają przedsiębiorcy, którzy ponoszą w firmie niewiele kosztów, a także ci, którzy rozliczają się za pomocą ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.
Z kasowego PIT nie będą jednak mogli skorzystać wszyscy przedsiębiorcy. Tej metody rozliczania przychodów i kosztów nie będą mogli wybrać przedsiębiorcy, którzy prowadzą księgi rachunkowe. Rozliczenie kasowe będzie można zastosować jedynie w transakcjach z innymi przedsiębiorcami, co oznacza, że w tej sam sposób będzie trzeba rozliczyć nie tylko przychody, ale także koszty.
Zespół Ekspertów ING Księgowość